Info

avatar Tego blogaska prowadzi niejaki edghaar z małej wiochy pod Wieliczką. Przepedaliłem 11172.59 kilometrów, w tym 2840.52 po lasach, błocie i innym brudnym syfie. Średnio-średnia to jakieś 19.45 km/h i 4 palce.
coś tam, coś tam.

baton rowerowy bikestats.pl

Śmieszny wykres

Wykres roczny blog rowerowy edghaar.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2009

Dystans całkowity:512.18 km (w terenie 113.50 km; 22.16%)
Czas w ruchu:24:17
Średnia prędkość:21.09 km/h
Maksymalna prędkość:59.80 km/h
Suma podjazdów:1204 m
Maks. tętno maksymalne:200 (99 %)
Maks. tętno średnie:167 (82 %)
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:32.01 km i 1h 31m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
38.32 km 0.00 km teren
żelastwo:

Poniedziałek, 11 maja 2009 | Komentarze 0

dogoniłem ulewe XD później próbowałem z niej uciec, zakładając ze "jak pojade pod wiatr to w końcu przestanie padać". Niestety, nie przestało :D
tor kajakowy - piekary - liszki - kryspinów - kawałek w strone balic (gdzieś tam świeciło słońce :D) - znowu kryspinów - powrót księcia józefa.
od około 15 kilometra cały czas w ulewie. Licznik poddał sie na 30 kilometrze...

pulsometr też troche wariował, tętno max 265 O.o realne koło 190...
Kategoria sb 8


Dane wyjazdu:
28.42 km 27.50 km teren
żelastwo:

Sobota, 9 maja 2009 | Komentarze 0

Pierwszy wyjazd w góry w tym roku - na rozgrzewkę z pcimia do makowa podhalańskiego przez pasmo koskowej góry. Było... mam mieszane uczucia. Momentami fajnie, było kilka (niestety zdecydowana mniejszosć) fajnych, dosć szybkich zjazdówi, troche technicznych, ale nie upierdliwych podjazdów. Jednak jakies 80-90% trasy to upierdliwe wleczenie sie po stosach luźnych kamieni - z podobną prędkością na zjazdach i podjazdach. Miałem nadzieje na ciekawe widoki, niestety nic z nich nie wyszło. Ledwo można było zobaczyć luboń. Zjazd z koskowej do makowa, który mial byc centralnym punktem programu, okazał się największą porażką. spore fragmenty z buta - po prostu leżało tyle kamieni, że nie dało sie przejechać.

Oczywiście, jak tylko dojechałem do makowa, wyszło slonce... :]

szczebel i luboń


podejście na parszywkę - zasłużyła sobie, skubana, na tą nazwe


antenka na koskowej. Dużo więcej nie było widać


ale i tak było fajnie :D
Kategoria gury :), michy CT


Dane wyjazdu:
25.52 km 0.00 km teren
żelastwo:

Piątek, 8 maja 2009 | Komentarze 0

do toru. Jak wracałem zaczęło troszke wiac, ale i tak duzo słabiej niz przez ostatni miesiąc :p

oczywiście powrót przez centrum zepsuł średnią.

jak jeżdze sam mam zdecydowanie wyższe tętno...
Kategoria sb 8


Dane wyjazdu:
32.11 km 0.00 km teren
żelastwo:

Czwartek, 7 maja 2009 | Komentarze 0

tyniec z wrubelem. W sumie to do samego tyńca nie dojechaliśmy, bo zatrzymał nas mały pożar krzaków.

sympatycznie.

tętno max 234 XD
Kategoria sb 8


Dane wyjazdu:
23.17 km 8.00 km teren
żelastwo:

Poniedziałek, 4 maja 2009 | Komentarze 0

lasek wolski. jakaś taka smętna pogoda, troche wiało, troche kropiło, termometr na oknie pokazywal 25 stopni, ale w sumie to było zimno.

kupilem sobie do kompletu zacisk na przód, też czarny :p
Kategoria sb 8


Dane wyjazdu:
34.99 km 25.00 km teren
żelastwo:

Niedziela, 3 maja 2009 | Komentarze 0

ale głupi dystans :D
do wolskiego przez sikornik, tam troche zjazdów, podjazdów i podjazdów, potem do kryspinowa, z powrotem do lasku i jeszcze troche podjazdów i zjazdów.
Mogłem tak sobie podjezdzac i zjezdzać dłużej, tylko że skończyla mi sie woda i zaczął boleć brzuch.

dzikie tłumy ludzi.

o. zapomniałem wrzucic danych z pulsometru. Trudno sie mówi :p
Kategoria sb 8