Info

avatar Tego blogaska prowadzi niejaki edghaar z małej wiochy pod Wieliczką. Przepedaliłem 11172.59 kilometrów, w tym 2840.52 po lasach, błocie i innym brudnym syfie. Średnio-średnia to jakieś 19.45 km/h i 4 palce.
coś tam, coś tam.

baton rowerowy bikestats.pl

Śmieszny wykres

Wykres roczny blog rowerowy edghaar.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

ścigando

Dystans całkowity:224.69 km (w terenie 151.00 km; 67.20%)
Czas w ruchu:13:02
Średnia prędkość:17.24 km/h
Maksymalna prędkość:50.20 km/h
Maks. tętno maksymalne:204 (100 %)
Maks. tętno średnie:183 (89 %)
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:37.45 km i 2h 10m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
23.09 km 17.00 km teren
żelastwo:

Sobota, 26 września 2009 | Komentarze 0

xc w krzeszowicach

a jednak pojechałem. Bardzo przyjemna impreza, bardzo szybka trasa i bardzo nieświeże nogi :D miejsce w kategorii chyba 8 albo 9 - w sumie nie wiem :D
jednak 2 dni ścigania pod rząd to dla mnie troche za dużo...
puls tylko z trasy, licznik troche przekłamany - krążyłem sobie po peronie w krzeszowicach, co odbiło się na średniej :p
Kategoria sb 8, ścigando, teren


Dane wyjazdu:
25.00 km 10.00 km teren
żelastwo:

Piątek, 25 września 2009 | Komentarze 0

wielce bezdobre xc w myślenicach, czyli drugi etap licealiady. Nie wiem co za debil wymyślał trase, ale musiał sie bardzo starać, żeby w myślenicach nie zrobić ANI JEDNEGO podjazdu - trasa szła po trawie i rowach melioracyjnych na zarabiu :] Generalnie było chujowo. Nawet biorąc pod uwage to, że nie cierpie jeździć w terenie po płaskim, a tym bardziej po trawie, pojechałem beznadziejnie - po problemach z łańcuchem na starcie zacząłem sie rozkręcać dopiero na 3 (z 4) okrążeniu, na którym wyprzedziłem pare osób. Miejsce chujowe - 23 na trzydzieściileśtam startujących. No, ale skoro jedynym zjazdem był rów melioracyjny, a technicznym utrudnieniem zakręty na trawie, nie ma sie raczej co dziwić...

A najgorsze jest to, że tak zasyfiłem rower, że nie dam rady go wyczyścić na jutrzejsze xc w krzeszowicach :p
danych z pikawy nie ma, bo zapomniałem wyłączyć po jezdzie i wyszły jakieś śmieszne...
Kategoria sb 8, ścigando, teren


Dane wyjazdu:
23.09 km 6.00 km teren
żelastwo:

Wtorek, 22 września 2009 | Komentarze 0

licealiada na pod nck. Generalnie 5 km mocnego zarzynania :p miejsce 8 - gdyby nie kraksa na 1 okrążeniu mogło być lepiej, chociaż biorąc pod uwage ilość i jakość moich za przeproszeniem treningów we wrześniu, to i tak nie było tragedii :p
dystans łącznie z dojazdem i okrężnym powrotem, tętno z samego wyścigu i rozgrzewki (sporo zaniżyła średnie).

nieeee chceeee miiiii sieeeeee juuuuż. Chyba ze po górach, hej!
Kategoria sb 8, ścigando, teren


Dane wyjazdu:
67.23 km 55.00 km teren
żelastwo:

Niedziela, 30 sierpnia 2009 | Komentarze 0

cele, jakie postawiłem przed sobą na ten maraton były w sumie dosć proste - zmieścić sie w 3,5 godziny, sensownie rozłożyć siły i żarcie, żeby nie paśc w połowie i nie tracic czasu na bufetach. I gdyby nie pare korków i gleba w kochanowskim, udało by się wszystko :D Wycisnąłem z mojej śmiesznie słabej formy wszystko co sie dało, skurcze zaczęły mnie łapać dopiero na przedostatnim podjeździe w wolskim. Mysle, że na obecną chwile nie byłem w stanie pojechać mocniej i równiej.
Trasa miodzio, pomimo ulewy w sobote nie miałem żadnych problemów z oponami. Szkoda, ze na praktycznie każdym trudniejszym zjezdzie były korki i nie dało się wykorzystać znajomości terenu. zdecydowanie pozytywne zakończenie wakacji :D
mega:
open 237/817
m1 15/?
3:33:49

łańcuch rozsypał sie podczas czyszczenia - czy moge mówić o farcie roku? :D
Kategoria sb 8, ścigando, teren


Dane wyjazdu:
27.28 km 10.00 km teren
żelastwo:

Sobota, 1 sierpnia 2009 | Komentarze 0

IV chrzanowski maraton rowerowy.
Jakos nie mialem dzisiaj rano nastroju na ściganie, ale wpisowe zaplacone, więc jechać trzeba. Po przyjezdzie na start i zalatwieni formalności okazało sie, ze zabrakło... zipów do przypięcia nr startowego :] kolejna, po niedzialającej stronie zapowiedź organizacyjnej klapy. Po starcie od razu przycisnąłem, w koncu trasa miała 40 km, liczylem na to, ze nie zdąze zlapac jakiegoś powazniejszego kryzysu przed metą. Po 5 km złapałem flaka. Gwóźdź w oponie. cudnie. Załatałem, ale raczej nie miałem już szans na dobre miejsce, więc pojechałem dalej dość spokojnym tempem. Po paru km na asfaltowym podjezdzie zlapalem znowu dobry rytm i mialem nawet nadzieje na wyprzedzenie paru maruderów. I org (brawa dla pana jurka!) zakończył maraton, bo podobno nawaliła straż pozarna, mająca zabezpieczać trase na skrzyżowaniach.

jednym słowem chujoza.
dystans jest z maratonu i dojazdów, tętno tylko z trasy.
Kategoria sb 8, ścigando


Dane wyjazdu:
59.00 km 53.00 km teren
żelastwo:

Niedziela, 28 czerwca 2009 | Komentarze 0

krakowski bikemaraton
wcielo mi wpis. Drugi raz nie chce mi sie wszystkiego opisywać :p

mega
open 284, m1 14

do jutra i tak nie doprowadze roweru do porządku po maratonie, więc małe podsumowanie miesiąca:

Był chujowy pod każdym względem. Miły akcent na koniec, ale i tak był chujowy.
koniec.
Kategoria michy CT, ścigando