Info

avatar Tego blogaska prowadzi niejaki edghaar z małej wiochy pod Wieliczką. Przepedaliłem 11172.59 kilometrów, w tym 2840.52 po lasach, błocie i innym brudnym syfie. Średnio-średnia to jakieś 19.45 km/h i 4 palce.
coś tam, coś tam.

baton rowerowy bikestats.pl

Śmieszny wykres

Wykres roczny blog rowerowy edghaar.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

sb 8

Dystans całkowity:3443.38 km (w terenie 754.20 km; 21.90%)
Czas w ruchu:165:34
Średnia prędkość:20.80 km/h
Maksymalna prędkość:72.30 km/h
Suma podjazdów:1024 m
Maks. tętno maksymalne:204 (100 %)
Maks. tętno średnie:183 (89 %)
Liczba aktywności:112
Średnio na aktywność:30.74 km i 1h 28m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
10.00 km 3.00 km teren
żelastwo:wunderwaffe

Niedziela, 13 grudnia 2009 | Komentarze 1

ot tak pojechałem sobie na chwile pobawić sie w terenie w pychowicach - oczywiście nie zabrałem żadnych zbędnych pierdół zwanych pompkami, dętkami itp. skutek - powrót z buta :)

ale przynajmniej przetestowałem ostatecznie złozony rower, wszystko fajnie działa :) Licznik padł, nie wiem czemu...
Kategoria sb 8, teren


Dane wyjazdu:
10.00 km 0.00 km teren
żelastwo:

Sobota, 5 grudnia 2009 | Komentarze 0

czejndżes, kurde no, czejndżes :D
po mieście, a raczej 2x do mbike w celach różnych. Tarcze są fajne :D lekkie kółka też :D

no cóż - za poważny trening chyba zabiore sie za rok :D A w najbliższym czasie zobaczymy, może przynajmniej uda mi sie w tym sezonie zrobić ponad 5 tysiencuf km, przejechać pare wyścigów i wybrac sie kilka razy w góry.

kurde, na serio czuć to prawie 300g mniej na tylnym kole :D
Kategoria po mieście, sb 8


Dane wyjazdu:
31.61 km 0.00 km teren
żelastwo:

Piątek, 9 października 2009 | Komentarze 1

tyniec. przyjemna pogoda :p
Kategoria sb 8, szosa, trenink


Dane wyjazdu:
58.00 km 33.00 km teren
żelastwo:

Niedziela, 4 października 2009 | Komentarze 0

miało być rudno, ale jakoś tak sie stało że nie było z kim :p pojechałem sobie do lasu zabierzowskiego, stamtąd czerwonym szlakiem do brzoskwini, pozniej przez dolne brzoskwinki i jakieś szutry do półrzeczki, dalej kawałek czerwonym szlakiem do autostrady i wróciłem asfaltem. Strasznie piździło. jak mi dmuchnęło od boku nad wisłą to prawie glebe zaliczyłem...
Powrót teoretycznie z wiatrem, ale i tak wiał bardziej od boku niz w plecy...
pare zdjęć na pikasie :p
Kategoria sb 8, teren, wycieczkowo


Dane wyjazdu:
29.89 km 0.00 km teren
żelastwo:

Sobota, 3 października 2009 | Komentarze 0

tor z wrublelemem. Troche wiało...
Kategoria sb 8, szosa, trenink


Dane wyjazdu:
5.67 km 0.00 km teren
żelastwo:

Piątek, 2 października 2009 | Komentarze 0

szopink.
Kategoria po mieście, sb 8


Dane wyjazdu:
9.54 km 0.00 km teren
żelastwo:

Wtorek, 29 września 2009 | Komentarze 0

miachocho

ale żałosny przebieg mi wyszedł we wrześniu ;P
Kategoria po mieście, sb 8


Dane wyjazdu:
54.54 km 20.00 km teren
żelastwo:

Niedziela, 27 września 2009 | Komentarze 0

baardzo leniwa wycieczka do ojcowa :p
kupiłem sobie jakieś beznadziejne rękawiczki w decathlonie - ale co tam, 15 zł :p
Kategoria sb 8, teren, wycieczkowo


Dane wyjazdu:
23.09 km 17.00 km teren
żelastwo:

Sobota, 26 września 2009 | Komentarze 0

xc w krzeszowicach

a jednak pojechałem. Bardzo przyjemna impreza, bardzo szybka trasa i bardzo nieświeże nogi :D miejsce w kategorii chyba 8 albo 9 - w sumie nie wiem :D
jednak 2 dni ścigania pod rząd to dla mnie troche za dużo...
puls tylko z trasy, licznik troche przekłamany - krążyłem sobie po peronie w krzeszowicach, co odbiło się na średniej :p
Kategoria sb 8, ścigando, teren


Dane wyjazdu:
25.00 km 10.00 km teren
żelastwo:

Piątek, 25 września 2009 | Komentarze 0

wielce bezdobre xc w myślenicach, czyli drugi etap licealiady. Nie wiem co za debil wymyślał trase, ale musiał sie bardzo starać, żeby w myślenicach nie zrobić ANI JEDNEGO podjazdu - trasa szła po trawie i rowach melioracyjnych na zarabiu :] Generalnie było chujowo. Nawet biorąc pod uwage to, że nie cierpie jeździć w terenie po płaskim, a tym bardziej po trawie, pojechałem beznadziejnie - po problemach z łańcuchem na starcie zacząłem sie rozkręcać dopiero na 3 (z 4) okrążeniu, na którym wyprzedziłem pare osób. Miejsce chujowe - 23 na trzydzieściileśtam startujących. No, ale skoro jedynym zjazdem był rów melioracyjny, a technicznym utrudnieniem zakręty na trawie, nie ma sie raczej co dziwić...

A najgorsze jest to, że tak zasyfiłem rower, że nie dam rady go wyczyścić na jutrzejsze xc w krzeszowicach :p
danych z pikawy nie ma, bo zapomniałem wyłączyć po jezdzie i wyszły jakieś śmieszne...
Kategoria sb 8, ścigando, teren